Ta włoska wyspa ? oderwany kawałek lądu od Toskanii, najbardziej chyba znany jest z tego, że to właśnie tutaj został zesłany cesarz Francuzów Napoleon
Bonaparte po swojej klęsce a potem z niej uciekł. Z każdym turystą jest na odwrót: kto tu trafi nie ma ochoty wyjeżdżać. Można dostać się na nią promem, które z Piombino kursują, co godzinę, a płynie się trochę dłużej niż godzinę. Elba jest malutką wyspą ma tylko 29 kilometrów długości i około 19 kilometrów szerokości, ale widoki, jakie rozpościerają się przed turystą pokonującym malownicze pagórki są piękne.
W licznych zatoczkach woda ma temperaturę ludzkiego ciała i można się poczuć jak w termalnych basenach, piasek na plażach jest rozgrzany, że prawie parzy i tak jest nawet we wrześniu, który jest już miesiącem posezonowym.
Miasto Portoferraio położone jest na skalistym półwyspie, a domy (z ozdobnymi okiennicami i czerwonymi dachami) i całe ulice położone są na tarasach wzgórza; wąskie romantyczne uliczki ze schodami aż proszą się o spacer. W tym właśnie mieście jest najwięcej pamiątek po Napoleonie.
