Zidanowi udało się to czego nie udało się innemu wybitnemu reprezentantowi Francji – Michelowi Platiniemu. Michel Platini grał na przełomie lat 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku, sięgnął tylko po Mistrzostwo Europy. Do czasów Zidana to właśnie on był uznawany za najlepszego piłkarza Francji, ale gracz z charakterystyczną łysinką zdołał doścignąć i przegonić sławę Platiniego.
Zinedine Zidane po Pucharze Świata wygrał również Mistrzostwa Europy, a taki dublet w historii futbolu, nigdy wcześniej się nie przytrafił. Poza tym czarował w Juventusie Turyn, a następnie w Realu Madryt, w którym zakończył karierę i z którym wywalczył chociażby Ligę Mistrzów.
Francuz największe umiejętności osiągnął w wieku 30 lat, grał wówczas niczym profesor, nienagannie i niemal bezbłędnie. Technika którą posiadał była niewiarygodna, żadne zagranie, żaden strzał czy przyjęcie nie stanowiło dla niego przeszkody. Wszystko robił z gracją i lekkością.
Gdy wszystkim się wydawało, że jego kariera i umiejętności się kończą, on jeszcze raz błysną na MŚ w 2006 roku, prowadząc drużynę do finału turnieju. Tam Francja była lepszym zespołem, ale uległa Włochom w rzutach karnych. Wszystko być może skończyło by się inaczej, gdyby nie słynna prowokacja Materazziego, i uderzenie z byka „Zizu” w odpowiedzi na zaczepkę. Ale i tak Zinedine Zidane to największa sportowa gwiazda Francji ostatnich 20 lat, na co zasłużył swoją fantastyczną grą o postawą.