Bran nie byłby zapewne tak znany, gdyby nie świetnie rozpromowane, opowieści dotyczące tego miejsca. Mówi się, że w lokalnym zamku swoją siedzibę miał hrabia Dracula. A przecież być w Rumunii i nie zobaczyć spadkobierstwa tego legendarnego możnowładcy nie sposób! Dlatego też jeśli chciałbyś nabyć obrazek z Draculą, otwieracz do piwa z Draculą albo cokolwiek innego – z Draculą, wybierz się do Branu. Jeśli nie jesteś zainteresowany podaniami bez odniesień do historycznych faktów, też możesz tam przyjechać. Tę urokliwą miejscowość warto zobaczyć bez względu na to, kto i kiedy w niej mieszkał.
Był tam Dracula czy nie?
Czy Dracula rzeczywicie przebywał w Branie? Legenda wydaje się podobna do tych umieszczanych na ścianach niektórych kamienic. Ogłaszają one dumnie: „W dniach od 5 do 10 maja roku X w tym miejscu mieszkał Znany Człowiek”. Co z tego, że przez pięć dni? Ważne, że mieszkał! Jak więc było z Draculą, do końca nie wiadomo. Wiadomo natomiast jedno – bez świetnych działań marketingowych do miasteczka Bran nie przybywałyby tłumy turystów.
Zamek, który wszyscy chcą oglądać, jest – w istocie – bardzo ładny. Niewielki, ale dobrze zachowany, interesujący architektonicznie z ciekawym wystrojem wnętrz. Warownia wybudowana została w XIV wieku z polecenia króla Ludwika Andegaweńskiego. Jej powstanie wiąże się przede wszystkim z koniecznością obrony przed imperium osmańskim, które w tym czasie zagrażało tamtejszym ziemiom. Roztaczał się z niego widok na szlak handlowy, łączący ze sobą dwa regiony: Wołoszczyznę i Siedmiogród. Dzisiaj zabytek po pierwsze, służy do zwiedzania go, po drugie zaś, organizowane są na jego dziedzińcu różnego typu wydarzenia, głównie kulturalne, folklorystyczne. Normalny bilet wstępu do zamku kosztuje na tę chwilę 25 lei, studencki 10 lei – informacje dotyczące cen, godzin otwarcia zabytku oraz ciekawostki na temat innych rzeczy sprawdzać jednak najlepiej na bieżąco, na stronie internetowej: http://www.bran-castle.com/en/.
Poza zamkiem, w Branie nie ma wiele do zobaczenia. Miejscowość ulokowana w Krapatach Zakrętu jest jednak doskonałą bazą wyjściową na górskie szlaki. Jeśli więc chce się zostać w niej dłużej, bez problemu znajdzie się kwaterę. Funkcjonują tam zarówno gościńce, jak i hotele. Wielu ludzi zatrzymuje się też na tamtejszym campingu (o wymownej nazwie „Vampire camping”), świetnie przygotowanym na przyjęcie turystów o większych wymaganiach.
Jak dotrzeć do Branu?
Bran znajduje się 30 km na południowy zachód od Braszowa. Jako że jest to niewielkie miasteczko, najłatwiej dotrzeć do niego przez Braszów. Z tamtejszego dworca autobusowego nr 2 regularnie, od rana do wieczora, kursują autobusy (cena: 6 lei). Innym sposobem na dotarcie do siedziby Draculi jest przyjechanie do pobliskiego Rasznowa pociągiem i stamtąd przemieszczenie się autobusem do Branu. Najlepszym rozwiązaniem jest jednak zatrzymanie się kolejno we wszystkich trzech miastach – Braszów zachwyca świetnie zachowaną starówką, w Rasznowie natomiast znajduje się wart odwiedzenia zamek chłopski, który przez wielu jest porównywany do francuskiego Carcassonne. Oba miasta natomiast leżą bezpośrednio na drodze do Branu.