Jak pokazują bezlitosne statystyki, co najmniej połowa dorosłych Polaków nie posiada żadnych oszczędności. Na pewno wynika to z faktu, że oszczędzać pieniądze wcale nie jest łatwo i przyjemnie. Wiąże się to z pewnymi wyrzeczeniami, odmawianiem sobie przyjemności, a my – pokolenie dobrze pamiętające jeszcze czasy, gdy półki sklepowe świeciły pustkami, wcale nie mamy na to ochoty. Ponieważ nasza konsumpcja staje się coraz bardziej niepohamowana, coraz popularniejsze na rynku kredytów stają się produkty takie, jak np. pożyczka przez internet bez zaświadczeń czy np. szybka pożyczka bez BIK i KRD. Chętnych na tego typu usługi nie brakuje. Wynika to z faktu, że nie widzimy najmniejszego sensu w tzw. „odroczonej gratyfikacji”, a to znaczy tyle, że ze spełnianiem zachcianek nie potrafimy czekać. Tymczasem odkładanie już nawet ok. 10 procent naszych zarobków sprawiłoby, że nie musielibyśmy się zbytnio martwić o utratę płynności finansowej i pozwolić na realizację marzeń bez konieczności kredytowania się. Oszczędzanie ma więc sens.